Recenzja: EzzyGroom

Dzisiaj podzielę się z Wami moją opinią na temat trymera EzzyGroom. Jeśli chodzi o taką pielęgnację - szczotkowanie to w moje ręce wpadło już dużo tego, z niektórych szczotek byłam bardzo zadowolona, a z innych już mniej ;) Jak było tym razem? Sami zobaczcie...

Myślę, że o EzzyGroomie ostatnio dużo się mówi, ale jeśli jeszcze go nie znacie, to tutaj wklejam Wam zdjęcia:   

                       

Opis producenta: EzzyGroom dzięki swoim mikroząbkom wyciąga martwą/osłabioną sierść, pozostawiając miejsce dla nowej i silnej sierści. Długość sierści nie ma tutaj znaczenia, liczy się struktura. Można stosować zarówno u ras z sierścią jak i tych z włosem.

Są tak w ogóle dwa rodzaje EzzyGrooma, pierwszy jest dla psa szorstkowłosego, a drugi dla psa z miękką lub twardą sierścią. Na dodatek, jeśli nie jesteśmy pewni, który rodzaj wybrać dla naszego pupila, to możemy wejść na fb - na stronę producenta i albo wysłać zdjęcie psa, albo napisać rasę i wtedy on nam powie :) Właśnie skoro jesteśmy przy fb to już Wam mówię dlaczego zapadła decyzja o zakupie kolejnego zgrzebła. Znalazłam na ich profilu masę filmików i zdjęć, jak tu przy paru pociągnięciach wyłazi z psa tona sierści :P Wydawało mi się to wręcz niemożliwe, więc postanowiłam go przetestować. 

Sam EzzyGroom według mnie nie jest drogi, ponieważ kosztuje 36zł, a w promocji 29zł, no, oczywiście trzeba doliczyć koszty wysyłki, ale to dalej nie jest dużo jak na szczotkę, która ma nas zbawić! Jak widzicie na zdjęciach jest to zwykły, mały kawałek drewna z wygrawerowanym logo i z "mikroząbkami" jak to określił producent.

Ja tą szczotkę mam od jakichś 2 miesięcy i faktycznie widać efekty. Zacznijmy od tego, że czeszę nią psy 2-3 razy w tygodniu przez 10 minut  każdego. Sierść wyczesuje się w błyskawicznym tempie - tu macie zdjęcie ile zdążyłam wyczesać w przeciągu 10 minut u Sary i Abi ( czesałam 5 minut jednego psa i kolejne 5 drugiego ;) ) . Nie wiem czy to dla Was dużo czy mało, ale ja jestem zachwycona, zwłaszcza, że staram się, tak jak pisałam, regularnie je czesać, więc wiadomo, że teraz tej sierści jest mniej. A co do tych "widocznych efektów" to na dywanach i na mnie ( :P ) jest mniej sierści, no nie oszukujmy się, dalej jest jej dużo, ale.. to zawsze coś :)

EzzyGroom naprawdę skutecznie usuwa martwy włos i podszerstek - co widać na zdjęciach:

Podsumowując,  EzzyGroom naprawdę przypadł mi do gustu i cieszę się, że jednak odważyłam się go zamówić, bo w krótkim czasie mogę zdziałać cuda :) Jeśli macie problem z linieniem u psa to radzę się poważnie zastanowić nad kupnem tej szczotki zwłaszcza, że w przeciwieństwie do furminatora jest bardzo tania. Czy kupiłabym ją drugi raz? Jak najbardziej!

Fb EzzyGroom - https://www.facebook.com/ezzygroom/?fref=ts
Strona gdzie możecie go kupić -http://pl.ezzygroom.eu/zamawiam/
Nasz fb -  https://www.facebook.com/poweerteam/
Nasz yt - https://www.youtube.com/channel/UCL72VM0hpooWvF9EBZJ7CIg

Dziękujemy za przeczytanie, pamiętaj aby zostawić po sobie ślad, pozdrawiamy i do kolejnego! /Power Team