poniedziałek, 19 lutego 2018

Recenzja: FURKIDZ

Wielkim testom postanowiłam poddać w ostatnim czasie firmę Furkidz. Chyba nie muszę wam jej specjalnie przedstawiać, bo jest dość popularna na polskim rynku. Ale jakby jednak ktoś jeszcze o niej nie słyszał to jest to firma, która zajmuje się produkowaniem obróżek, szelek, smyczy etc. Oprócz tego w swoim sklepie internetowym - KLIK - posiada również kubki, bluzy, zabawki, smakołyki... . Główną testerką została Abi - najmłodsza, z najgłupszymi pomysłami (mogę was zapewnić, że rzetelnie podeszła do tematu :P ), dodatkowo Sara sprawdzała jakość obroży standard, a york smyczy. 


Tak się przedstawia cała nasza furkidzowa kolekcja - jedne rzeczy były zakupione dawno - ponad rok temu, a inne wręcz przeciwnie, kilka dni temu. Najstarszym zakupem są widoczne po lewej stronie fioletowe guardy i smycz 3m. Był to pierwszy zestaw Abi - jak tak to wspominam to wybór firmy był czystym przypadkiem, ale nie żałuję - bo smyczy dalej używamy prawie na każdym spacerze, a szelki także wyciągam kilka razy w tygodniu. 


Pierwsze słowa jakie mi się nasuwają to to, że cena jest bardzo niska w stosunku do jakości - szelki zaliczyły dzikie pląsy po krzakach, pływanie w morzu, w jeziorze, wypad na Latające Psy do Warszawy (akurat większość dnia padało), tarzanie się w błocie, a jedyne ślady użytkowania to zadrapana klamra :P Smycz podobnie, była na wielu treningach, gdzie wlokła się po mokrej trawie/ziemi a jest jak nowa! 


 


Dalej, wspomniana na początku, zwykła obroża standard, ale z łańcuszkiem. W ostatnim czasie tylko jej używam na spacery z Sarą i cóż - świetnie się sprawdza ;) Mimo jasnego koloru nie brudzi się tak bardzo jak myślałam, bo jeszcze ani razu nie musiałam jej prać. 

 

W lutym zamówiłam także dwie obroże. Ta widoczna na zdjęciu jest z serii WorkOut i faktycznie, chociażby w dotyku ma trwalszy materiał. Po raz pierwszy zdecydowałam się na szerszą tasiemkę (ta ma 3cm) i jestem nią wniebowzięta! Ładnie się prezentuje na psie a przy okazji widać ten uroczy wzorek (bądźmy szczerzy, kto nie kocha jednorożców) c: Właśnie co do tych obróżek to wielki plus dla firmy, że szyją wszystko pod życzenie klienta. Abi ma równo 30cm w szyi, a jednak wiem, że jakby chciała to by się wywinęła, dlatego napisałam w uwagach jej obwód i otrzymałam obrożę o mniejszej regulacji niż było napisane w rozmiarówce ( roz. M 30-40cm). 

 

To jest także wynik mojego lutowego zamówienia - i znów mój pierwszy raz. Dużo moich znajomych zachwalało półzaciski, więc ja także się na takowy zdecydowałam. Szczerze? Bałam się strasznie, ale nawet nie wiem czego :P Bardzo praktyczna i wygodna obroża - na spacerze genialnie się sprawdza, dlatego teraz najczęściej właśnie po nią sięgam. Oczywiście do wykonania nie mam żadnych zarzutów - mimo, że jest z serii Comfort - wygląda na solidną. 

 

To już nasza ostatnia obroża - mamy ją od wakacji, także trochę przeszła, a jest w idealnym stanie. Jest to podobnie jak poprzednia - wersja Comfort. Wzór ten, czyli pandy na różowym tle od razu skradły moje serce! Myślę, że Abi też nie narzeka :P 


Dodatkowo wspomnę jeszcze co nieco o smyczach - wszystkie mają się bardzo dobrze, jedynie na tej czarnej taśma jest lekko zaciągnięta, ale to co ona przeszła przerasta każdą wyobraźnię. Mnie osobiście najlepiej leżą w dłoni te dwu centymetrowe, są dość miękkie i nie palą w ręce. Karabinki za to są lekkie, ale też wytrzymałe - zaliczyły już nie jedne zrywy. 
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeszcze na podsumowanie dodam kilka słów o samej firmie itd. Czas realizacji według mnie jest bardzo szybki - nigdy nie czekałam dłużej niż 5 dni, więc jak na to, że wszystko szyją na bieżąco to jestem pod ogromnym wrażeniem jeśli chodzi o organizację. Oczywiście nie mogę zapomnieć o zapakowaniu - zawsze jak otwieram kopertę, wszystko z osobna jest pochowane w bardzo estetyczne woreczki - nic nigdy nie lata luzem. 
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja jestem zdecydowanie #furkidzteam :P Nie mam z tą firmą żadnych złych skojarzeń i bardzo podobają mi się ich akcesoria. Wiem, że jeszcze nie jedna ich obróżka wpadnie w nasze łapki! 

Pozdrawiamy Power Team

2 komentarze:

  1. Z furkidza miałam parę lat temu obroże z serii Comfort dla Majla, przy używaniu parę razy w tygodniu bardzo dobrze się trzymała, ale gdy Łaciaty zaczął chodzić w niej na codzień 24/7 to niestety bardzo szybko się zniszczyła i bawełna się popruła. Jednak myślę, że przy eksploatowaniu jej przez psa nie cały czas wytrzyma na pewno więcej. Oprócz obroży mam też smycz która będzie miała już z trzy lata i dopiero jakieś ponad pół roku temu zaczęła się psuć. Co do cen to się zgadzam bo są naprawdę konkurencyjne. Podobają mi się bardzo niektóre ich adresowki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam obroży tylko na spacery :P A na adresówki też się czaję:3

      Usuń